Dzisiaj mamy Wam do zaproponowania zupę, a mianowicie krem z
marchwi. Jako, że uwielbiamy zamiast tradycyjnych zup kremy, postanowiłyśmy znaleźć
taki o niepowtarzalnym i wyjątkowym smaku. Z pomocą przyszedł nam Pascal, a po
kilku udoskonaleniach powstał nasz krem z marchwi. Jest to zupa idealna na zimę,
gdyż zawiera spore ilości świeżego imbiru, który przyjemnie rozgrzewa. Imbir nadaje zupie ostry korzenny smak. Jeśli ktoś
nie przepada za imbirem proponujemy dodać go w mniejszej ilości lub świeży,
zastąpić sproszkowanym. Można go również zupełnie wyeliminować z przepisu, zastępując po prostu pieprzem.
Czas
przygotowania około: 30 minut ( w tym gotowanie zupy)
Ilość porcji:
około 3
Składniki:
- 1 kg marchwi
- 2 cebule
- Korzeń imbiru (świeży) kawałek około 6 cm
- 1 pomarańcza
- 60g masła
- 100ml śmietana 30%
- Olej (opcjonalnie oliwa)
- 1 litra bulionu (lub kostka rosołowa drobiowa)
- Kolendra, sól, pieprz, kminek
- Kromka chleba /bułka/ grzanki – to co mamy pod ręką
Cebule obieramy oraz kroimy na drobną kostkę. Marchew
również obieramy, a następnie kroimy w kostkę lub półtalarki. W garnku
rozgrzewamy oliwę. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy masło. Następnie dodajemy
pokrojoną cebulę i mieszamy aż się zeszkli. Do cebuli dodajemy marchew. Imbir
ścieramy na tarce o bardzo drobnych oczkach. Zupę doprawiamy kminkiem ( jeśli
ktoś za nim nie przepada można ominąć) oraz dodajemy starty imbir. Następnie do
garnka dolewamy bulion drobiowy.
Pomarańcze parzymy wrzątkiem. Skórkę
pomarańczy ścieramy na drobnych oczkach. Z tego, co nam zostało wyciskamy sok,
który dodajemy do garnka. Całość gotujemy jakieś 15 minut. Następnie miksujemy
blenderem. Dodajemy około 100ml śmietany. Doprawiamy według upodobań kolendrą,
solą i pieprzem. Możemy jeszcze chwilę
potrzymać na małym ogniu, a w tym czasie przygotować tosty, które kroimy w
kostkę. Jeśli ktoś nie ma tostera można pokroić chleb lub bułki w kostkę i
podsmażyć na patelni na łyżce oleju. Smażymy póki nabiorą delikatnego rumianego
koloru. Zupę nalewamy do talerzy, a wierzch posypujemy grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz