Wreszcie upragniony sezon na bób w rozkwicie. Co roku czekam na niego z utęsknieniem i jak tylko się rozpocznie masowo obieram pyszne
strączki :) Modyfikuje znane mi przypisy tak, by przemycić w potrawie te cuda natury. Dzisiaj
bardzo stary przepis, który od dawna jest na blogu, zmieniony na taki z udziałem
bobu :) Zapraszamy
Czas przygotowania: 20 minut
Ilość porcji: 4-5
Składniki:
- Bób – opakowanie
- Szynka łagodnie wędzona – opakowanie
- ½ słoika suszonych pomidorów (najlepiej w oleju)
- Cebula
- Ząbek czosnku
- Makaron dla 4 osób ( u nas tagliatelle pełnoziarniste)
Na patelni rozgrzewamy nieco oleju z suszonych pomidorów.
Cebule kroimy w paski i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Smażymy, aż cebula się zarumieni
i dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. W międzyczasie nastawiamy wodę na bób. Kiedy
zacznie wrzeć dodajemy nieco soli, wrzucamy strączki i gotujemy 10 minut. Odcedzamy
i przelewamy zimną wodą by zachował kolor. Nastawiamy też wodę na makaron, gotujemy go al dente. Suszone pomidory i szynkę kroimy na mniejsze kawałki,
dodajemy na patelnię. Po chwili dodajemy opakowanie mascarpone. Czekamy, aż ser
się rozpuści. Dorzucamy ugotowany i obrany bób. Mieszamy przez minutę, aż składniki
się połączą. Makaron wykładamy na talerz, polewamy sosem i podajemy. Smacznego
:)
pyszota;D
OdpowiedzUsuńWspaniałe danie. Uwielbiam bób 😍
OdpowiedzUsuńbób i makaron, mi niczego więcej do szczęścia już nie trzeba ;)
OdpowiedzUsuńpiątkowo:D
OdpowiedzUsuńDla mnie pychota!
OdpowiedzUsuń