Ostatni kilka dni spędziłam w łóżku rozłożona chorobą. Przez
pierwsze dni nie miałam ochoty na jedzenie (ani na cokolwiek prawdę mówiąc), jednak
kiedy poczułam się lepiej… wróciła chęć
na słodkie co nieco. Z pomocą przyszli moi synowi, którzy zaoferowali się, że
upieką coś pysznego. Jak powiedzieli, tak też zrobili i z moją (naprawdę niewielką
pomocą) powstały pyszne mini serniczki z bitą śmietaną i owocami. (ps. nawet posprzątali
po sobie :))
Ilość porcji: 12 sztuk
Czas Przygotowania: 15 minut + czas na pieczenie
Składniki:
Na serniczki:
- 12 okrągłych biszkoptów (mogą być wyschnięte)
- 250g twarogu do serników
- 250g serka ricotta
- ½ szklanki cukru
- 20g budyniu waniliowego (mniej więcej połowa opakowania)
- Jajko
Dodatkowo:
- 300ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- Owoce do ozdobienia (u nas maliny i jeżyny)
Do sporej miski od miksera wrzucamy oba rodzaje serów,
jajko, cukier i budyń waniliowy. Całość miksujemy do otrzymania gładkiej masy.
Formę do muffinek wykładamy papilotkami i układamy po jednym biszkopcie. Wykładamy
masę serową do muffinek. Wkłądamy do piekarnika nagrzanego na 160 stopni na
około 30 minut. Wyjmujemy i studzimy na kratce.
W misce miksera umieszczamy śmietanę kremówkę i miksujemy do
uzyskania bitej śmietany pod koniec dodając cukier puder. Przy pomocy rękawa
cukierniczego wykładamy śmietanę na ostudzone serniczki, ozdabiamy owocami i
podajemy. Smacznego.
zdolni synowie, muffinki urocze ;)
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałych pomocników :) Pyszne słodkości wyczarowaliście.
OdpowiedzUsuń