Podczas wizyty w Jarocinie u mojej serdecznej przyjaciółki
zostałam obdarowana bukietem buraków liściowych (czyli boćwiną). Przywiozłam
delikwentów do domu, przebrałam, wyczyściłam, usunęłam dwie szczypawki i
odłożyłam do lodówki. Na następny dzień zabrałam się za przyrządzanie tego cudu
natury. Postanowiłam przyrządzić z nich
tartę na ciście francuskim. Szybki i prosty przepis, okazał się również wyborny
w smaku. Polecam wszystkim szczęśliwym posiadaczom buraków liściowych.
Potrawa
wolna od glutenu. *
Czas przygotowania: 20 minut
+ 15 minut pieczenia
Ilość porcji: 4
Składniki:
- Opakowanie ciasta francuskiego
- Około 300-400g buraka liściowego
- 2 szalotki
- ½ słoika z suszonymi pomidorami (6,7 pomidorów)
- ½ kostki fety
- Przyprawy: świeżo mielony pieprz, świeżo mielona sól
*Osoby na diecie bezglutenowej muszą zakupić ciasto francuski
bez zawartości glutenu
Blachę od piekarnika smarujemy oliwą i układamy na niej
ciasto francuskie. Jeśli jest zbyt duże obcinamy nadmiar i odkładamy do innych
wypieków. Na cieście francuskim układamy naczynie żaroodporne tak, by z każdej
strony pozostawało około 2 cm (tak jak na zdjęciach). Umieszczamy w piekarniku
nagrzanym na 190 stopni na 15 minut.
Podczas kiedy ciasto się podpieka przygotowujemy farsz. Z umytych liści wycinamy
twarde ogonki, a pozostałą część tniemy lub rwiemy na mniejsze kawałki. Na
patelnie wylewamy nieco oleju z pomidorów i rozgrzewamy. Szalotki siekamy i
wrzucamy na patelnie. Kiedy zaczną nam się podsmażać dorzucamy 2 przeciśnięte
ząbki czosnku. Smażymy około minuty i wrzucamy liście. Nie bójcie się, że jest
ich dużo, zwiędną, a tym samym zmniejszą swoją objętość. Smażymy kilka minut i
dodajemy pokrojone pomidory, a na samym końcu fetę. Całość mieszamy, doprawiamy
pieprzem i delikatnie solą (feta jest słona, więc nie trzeba za dużo solić).
Podpieczony spód wyciągamy, zdejmujemy naczynie żaroodporne i wstawiamy jeszcze
na 5 minut. Po tym czasie na podpieczone ciasto francuskie wykładamy
przygotowany farsz i pieczemy jeszcze 15 minut w 180 stopniach. Smacznego.
Ale fajny pomysł. Lubię botwinkę :-)
OdpowiedzUsuńWygląda niezwykle kusząco :D
OdpowiedzUsuńMarzę o takim prezencie. Liście boćwiny widziałm ostatnio w Quchni Artystycznej jako kwiaty- a chciłabym je mieć u siebie:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na tartę :)
OdpowiedzUsuńSzybko i smacznie :)
OdpowiedzUsuńPysznie! Apetyczny pomysł na tartę :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na danie :)
OdpowiedzUsuńCudowna tarta i wyobrażam sobie jej smak:)) Mnie się też taka marzyła tylko na tradycyjnym kruchym spodzie:)) Muszę w końcu ją zrobić :))
OdpowiedzUsuńCudowna tarta i wyobrażam sobie jej smak:)) Mnie się też taka marzyła tylko na tradycyjnym kruchym spodzie:)) Muszę w końcu ją zrobić :))
OdpowiedzUsuńkolejny raz przekonuję się o tym, iż warto posiać buraki naciowe:) wtedy bym też mogła zrobić taką tartę, bo wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńProszę nie mylić czytelników! W cieście francuskim jest gluten!!! Przecież jest z mąki pszennej...
OdpowiedzUsuńburak liściowy czyli botwinka?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tartę, inna niż wszystkie :)
OdpowiedzUsuńMniammmm....
OdpowiedzUsuńPoproszę duży kawał!
Musi być pyszna, z chęcią wprosiłabym się na obiad ;)
OdpowiedzUsuń