Strony

poniedziałek, 18 marca 2013

Tartaletki ze szpinakiem i suszonymi pomidorami

Ta roślina warzywna  została przywieziona do Europy w czasach średniowiecza, prawdopodobnie z Azji. Od tego czasu zarówno pod względem smaku, jak i zawartości żelaza nie ma sobie równych. A żelazo to tylko jeden z licznych składników mineralnych i witamin, jakie są zawarte w liściach szpinaku, bo o nim właśnie mowa. Dobrze przyrządzony smakuje zupełnie odmiennie niż zielona breja podawana w przedszkolu. Dzisiaj przepis na pyszne tartaletki ze szpinakiem. Jeśli ktoś nie przepada za szpinakiem to po tym daniu na pewno go pokocha.




Czas przygotowania: 30 minut
Ilość porcji: 4

Składniki

Ciasto:
  • 200g mąki
  • 100g masła 
  • 1/3 szklanki wody
  • Sól
Farsz:
  • Miska liści szpinaku
  • Słoik suszonych pomidorów (najlepiej w zalewie z oleju) 
  • 1,5 kulki mozzarelii
  • 3 ząbki czosnku
  • Sól, pieprz

Mąkę łączymy z masłem i solą. Do tego wlewamy wodę i wyrabiamy ciasto. Staramy się by nie trwało to za długo, gdyż zbyt długie wyrabianie ciasta może spowodować zatracenie jego kruchości. Zawijamy w folie spożywczą i odkładamy na godzinę do lodówki. Przygotowujmy farsz. Na patelni rozgrzewamy oliwę z pomidorów. Przeciskamy przez praskę czosnek, chwilkę smażymy, uważając by się nam nie przypalił. W tym czasie kroimy pomidory w paski i wrzucamy do czosnku. Szpinak myjemy dokładnie pod bieżącą wodą, odkrajamy ogonki liściowe i dorzucamy na patelnię do pomidorów. Doprawiamy. Smażymy jakieś 10 minut, aż nam szpinak zmięknie. Ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy. Nakładamy do foremek (nie trzeba ich wcześniej niczym smarować, gdyż ciasto ma samo w sobie sporo tłuszczu i nie przyklei się do blachy) Ciasto obciążamy np. grochem lub fasolą na folii spożywczej. Wkładamy do piekarnika na 15 minut na 180 stopni. Wyjmujemy, nakładamy farsz. Kulki mozzarelli kroimy w plastry. Nakładamy na farsz. Całość wstawiamy na kolejny kwadrans do piekarnika. Po tym czasie wyjmujemy i zajadamy na ciepło.







2 komentarze:

  1. I się zaśliniłam z wrażenia.. :) Mniami, uwielbiam szpinak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. he he, no to gotujemy! i zajadamy! :)

    OdpowiedzUsuń