Uszka to chyba najbardziej
popularny w Polsce dodatek do barszczu
wigilijnego na świątecznym stole. Zdecydowanie kojarzą się z dniami świątecznymi i rodzinną atmosferą. Jedyny ich minus to pracochłonność
przygotowania, dlatego warto przyrządzić je wcześniej i zamrozić by ze spokojem
czekały na 24 grudnia :)
Ilość porcji: około 60 średniej wielkości uszek
Składniki:
Na ciasto:
- 500g mąki
- 1 jajko
- Odrobina gorącej wody
- Szczypta soli
- 600g kiszonej kapusty
- 100g suszonych grzybów
- 100g masła
- 1 cebula
- Sól, pieprz, liść laurowy, 4 ziarenka ziela angielskiego, 6 ziarenek pieprzu
Przygotowanie farszu:
Grzyby moczymy w wodzie przez
jakieś dwie godziny, następnie gotujemy do miękkości i odcedzamy. Można również
wykorzystać grzyby, które był moczone do barszczu. Odsączone grzyby kroimy na
drobne kawałki. Kapustę siekamy. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę,
podsmażamy na maśle. W garnuszku umieszczamy kapustę, grzyby oraz podsmażoną
cebulę. Doprawiamy solą i pieprzem oraz zielem angielskim i liściem laurowym.
Dusimy całość na małym ogniu przez co najmniej godzinę uważając by dno się nie
przypaliło. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy. Wykładamy na talerz by nieco
przestygło.
Przygotowanie uszek:
Mąkę wraz z jajkiem i wodą
wykładamy na blat i zaczynamy wyrabiać ciasto. Dodajemy odrobinę wody.
Ugniatamy aż ciasto będzie ładnie wyrobione. Ilość ciepłej wody jaką dodajemy
do ciasta zależy do rodzaju mąki, więc trzeba dodawać stopniowo. Wyrobione ciasto wałkujemy na cienki placek i wykrajamy kwadraty. Następnie na środek
wykładamy farsz* i lepimy uszka: najpierw zaginamy na pół po przekątnej.
Przykładamy palec do trójkąta i zlepiamy rogi razem na palcu. Robimy tak z
całym ciastem i farszem. Następnie gotujemy uszka. Wrzucamy je do wrzącej
osolonej wody, czekamy aż wypłyną. Wyjmujemy 3-4 minuty od wypłynięcia. Jeśli
chcemy uszka mrozić to wówczas gotujemy je krócej, około 1 minuty. Następnie
układamy je na desce w zamrażalniku. Kiedy zamarzną to przesypujemy
odpowiadającą nam ilość do woreczka. Jest to doskonały sposób by za jednym
razem przygotować sobie kilka porcji uszek.
*Wykładając farsz na uszka uważamy
by wyjąć z niego liść laurowy oraz ziarenka pieprzu i ziela angielskiego.
Nie ma wigilii bez uszek! :) U mnie w domu farsz robi się bez kapusty :)
OdpowiedzUsuńPiękne uszka - ja pewnie będę lepić dopiero przed świętami:)
OdpowiedzUsuń