Dzisiaj w telewizji leci jeden z moich ulubionych filmów o
tematyce kulinarnej, a mianowicie „Julie i Julia”. Z tej okazji przepis na
placki ziemniaczane w całkiem w nowej odsłonie według przepisu Julii Child :)
Niby podobne do naszych, a jednocześnie zupełnie inne :)
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 200g serka śmietankowego
- 170g sera szwajcarskiego pokrojonego w małą kostkę
- 3 łyżki mąki
- 3 łyżki tłustej śmietany
- 2 jajka
- ½ łyżeczki soli
- Świeżo mielony pieprz
- 1 i ½ łyżki masła
- 1 i ½ łyżki oleju
W dużej misce mieszamy jajka, serek śmietankowy, mąkę, sól
oraz pieprz. Ziemniaki obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Następnie
zawijamy je w pieluchę tetrową i wyciskamy nadmiar płynu. Julia oryginalnie
używa ściereczki kuchennej zamiast pieluchy. Obie metody są skuteczne :)
Odciśnięte ziemniaki mieszamy z serem pokrojonym w kostkę oraz masą jajeczną.
Dodajemy śmietany w takiej ilości aby masa nabrała „konsystencji surówki
coleslaw”. Rozgrzewamy patelnie wraz z masłem i olejem. Nakładamy chochelką
małe placki i dociskamy je lekko. Smażymy na dużym ogniu przez 3-4 minuty, a
później przewracamy je na drugą stronę. Nieco zmniejszamy ogień i smażymy
jeszcze około 4-5 minut. Podajemy je koniecznie na ciepło. Według Julii są
idealnym dodatkiem do pieczonego mięsa, steku czy jajek w koszulkach. Smacznego.
Świetne ,trzeba spróbować .
OdpowiedzUsuńZasiadam dziś przed TV :))) co do placuszków to bardzo fajne ale smakują chyba jednak zupełnie inaczej niż nasze tradycyjne ziemniaczane... :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie znałam takiego przepisu. Muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuń