Notorycznie wysychają mi biszkopty. Zostawiam niedomkniętą
siatkę albo ma gdzieś dziurkę. Ciągle sobie powtarzam, że muszę kupić specjalny
słoik do ciastek i na powtarzaniu się kończy…. a stos suchych biszkoptów
rośnie. Wykorzystuje je na różne sposoby: jako spód do ciasta, zmielone w
formie posypki lub warstwy w deserze i do lizaków dla dzieci :) Właśnie one są gwiazdą
dzisiejszego wpisu. Bardzo fajne, delikatne w smaku, idealne dla maluchów, które
za nimi przepadają. Prezentujemy je Wam w dwóch odsłonach z posypką Halloweenową
oraz kolorowymi patyczkami. Jeśli jednak lubicie mieć bardzo czyste dzieci to
nie jest przepis dla Was, bo usmarowana, szczęśliwa czekoladowa buzia
gwarantowana.
Ilość sztuk: 10 lizaków
Składniki:
Lizaki:
- 150g biszkoptów (mogą być wyschnięte)
- 70g kremu czekoladowo-orzechowego
- 50g mascarpone
- 10 patyczków od lodów*
Polewa:
- 150g gorzkiej czekolady
- Łyżeczka masła
- Kolorowa posypka
*Patyczki otrzymałyśmy od zaprzyjaźnionego sklepu
spożywczego. Jeśli ktoś nie ma możliwości zdobycia ich w ten sposób to może je
zastąpić np. papierową słomką.
Biszkopty kruszymy na mniejsze kawałki w dużej misce.
Dodajemy krem oraz serek i wszystko ręcznie mieszamy. Następnie formujemy kulki
nieco większe niż orzech włoski. Kulki umieszczamy w zamrażalce na około 30
minut. Po wyjęciu wbijamy patyczki od lodów. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej. Lizaki delikatnie obtaczamy w rozpuszczonej czekoladzie, posypujemy
posypką i odstawiamy do zastygnięcia czekolady (najlepiej do lodówki). Gotowe.Smacznego
Widziałam gdzieś takie lizaki, bardzo mi się podobają bo przypominają mi bajaderki :) Wersja na Halloween jest świetna:)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł:) My póki co malowaliśmy dynie.
OdpowiedzUsuńnie mam dzieci, ale chętnie sama dla siebie zrobiłabym takie lizaki :D też mam mnóstwo walających się powysychanych ciastek i chyba w końcu zrobię z nimi porządek :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam pomysł na takie lizaki. Zamierzam go wykorzystać na święta Bożego Narodzenia :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne :)
OdpowiedzUsuńMniam, poproszę jednego takiego lizaczka:)
OdpowiedzUsuńMMMMM..Twoje lizaki są pyszne!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na lekkie lizaki dla dzieci, ja również mam problem z wysychającymi biszkoptami :)
OdpowiedzUsuń