W okresie zimową bardzo często sięgamy po zupy. Doskonale rozgrzewają i równie idealnie
napełniają nasze brzuchy. Ponadto doskonale nadają się do zabrania w plener na
wycieczkę, czy spacer. Nasze faworyty to tradycyjne zupy kuchni polskiej takie
jak rosół, krupnik, grochówka, czy właśnie zupa pomidorowa. Prosta do
wykonania, a przy tym jaka pyszna!
Potrawa wolna od glutenu.
Czas przygotowania: około 2h
Ilość porcji: 6
Składniki:
- Porcja rosołowa
- Włoszczyzna
- Cebula
- Sól, pieprz
- Słoiczek przecieru pomidorowego
- ½ szklanki ryżu
Porcje rosołową dokładnie myjemy i wkładamy do dużego
garnka. Dolewamy wody i stawiamy na gaz. Czekamy aż woda zacznie wrzeć i
wylewamy ją wraz z osadem, który powstał. Mięso płuczemy, ponownie wkładamy do
garnka, zalewamy wodą i ustawiamy na gazie. Dorzucamy kilka ziarenek pieprzu
oraz doprawiamy solą. Doprowadzamy do wrzenia i dolewamy około 0,5 litra zimnej
wody. Gotujemy około 20-25 minut. Obieramy włoszczyznę i myjemy. Cebulę opalamy
nad ogniem. Przygotowane składniki wraz z ryżem dorzucamy do zupy. Gotujemy, aż
warzywa i ryż będą miękkie. Wyjmujemy warzywa, których nie będziemy jeść czyli
por, seler, korzeń pietruszki i cebulę. Dodajemy cały słoiczek przecieru pomidorowego,
doprowadzamy do wrzenia i wyłączamy gaz. Gotowe!Smacznego.
Domowa pomidorówka-to jest to :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak pomidorowa :-)
OdpowiedzUsuńpomidorową uwielbiam. Ale nigdy nie wpadłabym na pomysł zabrania jej na spacer w termosie - genialne!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona :-) świetne miejsce na porcję zupy :-)
OdpowiedzUsuńSą i tajemnicze zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńJak pomidorówka to tylko z koncentratem! :) Nie lubię ze świeżych pomidorów. Świetny pomysł z zabraniem jej w termosie. :)
moja ukochana pomidorowa. mam dużo przecierów z ciepłych dni i też teraz często robię taką zupkę. pozdrawiam ciepło!:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna zupka! Piękne okoliczności przyrody! :)
OdpowiedzUsuńPomidorówka to nasza ulubiona zupa z dzieciństwa :D Babcia zawsze robiła taką full na śmietanie i w ogóle :) Była pyszna choć człowiek się po niej skręcał z bólu przez te kluski pszenne :/
OdpowiedzUsuńLubię pomidorową. ;-)
OdpowiedzUsuńFajny sposób podania ;-) a pomidorowa moja ulubiona także biorę w ciemno ;-D
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomidorową :)
OdpowiedzUsuńuper zupka:) uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńIdentyczną robi moja mama i też podaje z ryżem :D
OdpowiedzUsuńPyyyyszna!
OdpowiedzUsuńCo prawda ja kocham taką na pomidorach lub przecierze, ale taka kojarzy mi się miło z pomidorówką babci :)
OdpowiedzUsuńMmm, ślinka mi cieknie jak na nią patrzę!
OdpowiedzUsuń