Jestem wielką
herbaciarą. Uwielbiam herbaty czarne, zielone, białe, czerwone, każde
właściwie! Kawa mogłaby dla mnie nie istnieć. Herbaty uwielbiam nie tylko jako
napar, ale również we wszelkich daniach. Tym razem postanowiłam dodać zieloną
herbatę matcha do publikowanej już na blogu babki jogurtowej. Herbata użyta w wypieku
to zwykły proszek, z którego robię napary stąd kolor lekko brązowy* po
upieczeniu, ale smak.. hmm wspaniały!
Aromat herbaty zdecydowanie wyczuwalny!
*Jeśli chcielibyście, by babka miała ładny zielony kolor to użyjcie specjalnej herbaty matcha do wypieków.
Potrawa przygotowana z
tego przepisu zawiera gluten
Ilość porcji: Babka o
średnicy 23 cm i wysokości 11 cm
Czas przygotowania: 15 minut
+ czas pieczenia 50 minut
Składniki:
Na babkę:
- 370g mąki pszennej (2 szklanki)
- 250g masła
- 200g cukru (3/4 szklanki)
- 200g jogurtu naturalnego
- 45g wiórków kokosowych
- 3 jajka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki soku z cytryn
- 2 łyżki sproszkowanej herbaty matcha
Na lukier:
- 2/3 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki zaparzonej herbaty matcha
- Zielony barwnik (można pominąć)
- Kolorowa posypka (również można pominąć)
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do miseczki przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia oraz sodę
oczyszczoną. Odstawiamy na bok. W misce ucieramy przy pomocy miksera masło wraz
z cukrem do otrzymania jednolitej masy. Cały czas miksując wbijamy po jednym
jajku. Wyłączamy mikser. Dodajemy wiórki kokosowe, sok z cytryny oraz wcześniej
przygotowaną mąkę z proszkiem i sodą. Całość mieszamy szpatułką. Na końcu
dodajemy jogurt naturalny i ponownie mieszamy do połączenia składników. Ciasto
dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy zielona herbatę i mieszamy.
Formę do babki smarujemy tłuszczem. Przekładamy najpierw
jeden kolor ciasta, a potem drugi (kolejność według uznania). Wstawiamy do
piekarnika nagrzanego na 160 stopni na 15 minut. Następnie zwiększamy
temperaturę do 180 i pieczemy jeszcze 35 minut do tzw. Suchego patyczka.
Wyjmujemy i zostawiamy do ostygnięcia.
Cukier puder umieszczamy w szklance, dodajemy herbatę,
odrobinę barwnika i rozcieramy grzbietem łyżki do powstania lukru o pożądanej
konsystencji. Polewamy babkę i posypujemy posypką. Smacznego :)
Świetna babka, herbata dodaje ciekawego smaku;)
OdpowiedzUsuńSuper babka i ten zielony lukier :-)
OdpowiedzUsuńWiosenna babka z zielonym lukrem. Super :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Aż chce się jeść:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMamy torebkę tej sproszkowanej herbaty i właśnie zastanawiamy się jak jej użyć :D W jaki sposób robisz z niej napary?
OdpowiedzUsuńZalewamy łyżeczkę herbaty wodą w temperaturze około 70-80 stopni. Intensywnie mieszamy do rozpuszczenia proszku (na wierzchu powinna się pojawić delikatna piana, ale nie zawsze się pojawia, zależy od jakości herbaty) Gotowe :)
UsuńDzięki :) Będziemy próbować :) Na jakiejś stronie czytałyśmy, że trzeba to spienić najlepiej specjalnym urządzeniem do spieniania mleka ;)
UsuńTeż można, choć ja nie praktykuje :)
UsuńŚliczny kolorek ma ta babeczka:)
OdpowiedzUsuńSuper zielony lukier, babka musi smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna babka :)
OdpowiedzUsuńekstra lukierek :D
OdpowiedzUsuńmm apetyczna babeczka!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna babeczka
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam herbatę, i pić, i jeść ;)
OdpowiedzUsuńBabka wygląda bajecznie :)
Cudo :) Herbatę uwielbiam w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńFajna babeczka :) co do matchy to warto też zwracać uwagę by była to matcha do pieczenia ale japońska, chińska też się nie sprawdza....
OdpowiedzUsuńA widzisz, tego nie sprawdzałam, cały czas się dowiaduje czegoś nowego :)
Usuń