Pyszne, lekkie muffinki z jabłkami to idealny deser na
jesienną depresję. Robi się je szybciutko, w smaku są cudowne, a ponadto
zawierają w sobie pyszne polskie jabłka. Fantastycznie nadają się jako drugie śniadanie do pracy lub szkoły.Zdecydowanie polecamy!
Czas przygotowania: 10 minut + 25 minut pieczenia
Ilość porcji: 12 babeczek
Składniki:
- 140g miękkiego masła
- 140g cukru trzcinowego
- 140g mąki pszennej
- ½ łyżeczki sody oczyszczonej
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 jajka
- 3 małe słodkie jabłka pokrojone w kostkę (lub jabłka ze słoika, które przygotowujecie np. do szarlotki) (ok. 330g)
- 3 łyżki budyniu waniliowego w proszku
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
W misce mieszamy pokrojone jabłka z budyniem, odstawiamy na
bok. W drugiej większej misce ucieramy mikserem cukier z masłem. Następnie ciągle miksując dodajemy po jednym jajku, a na koniec ekstrakt waniliowy. Odkładamy mikser. Dodajemy
przesianą mąkę, sodę oczyszczoną oraz proszek do pieczenia. Całość mieszamy delikatnie
szpatułką. Dodajemy jabłka i ponownie mieszamy. Foremkę do muffinek wykładamy papilotkami,
nakładamy do każdej ciasto. Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 160 stopni na
około 25 minut (pieczemy do suchego patyczka). Wyjmujemy na kratkę aby ostygły.
Smacznego :)
Pyszne, bardzo lubię jabłkowe słodkości :-)
OdpowiedzUsuńMniam, uwielbiam je! :)
OdpowiedzUsuńMuffinki z jabłkami-zawsze są pyszne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam - to jedna z moich ulubionych śniadaniowych opcji :D
OdpowiedzUsuńNasza faza na jabłka nigdy nie mija i takie babeczki na pewno byśmy polubiły :)
OdpowiedzUsuńpychotka:D gdzie kupiłaś taką blaszkę do muffinek?
OdpowiedzUsuńIdealne! :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne. Idealne dla mojego starszego syna..
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam do siebie. Dopiero zaczynam, a tematyka dzieciowo-czytelnicza.
Do gorącej czekolady wyśmienite. Jeszcze tylko książka i koc i mamy wieczór idealny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIdealne na jesienną smutę.... to porywam jedną ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię muffinki z jabłkami i cynamonem;)
OdpowiedzUsuńA o jesiennej depresji nie słyszałam:D