Strony

niedziela, 29 stycznia 2017

Makaron z naleśników ze szpinakiem i filetem z morszczuka (fit)

Makaron z naleśników nadal robi w moim domu furorę. Tym razem postanowiłam przygotować go w wersji typowo kobiecej, czyli nieco dietetycznie w towarzystwie szpinaku i ryby (której jem zdecydowanie za mało!). Wyszło niezwykle efektownie i bardzo smacznie :)





Czas przygotowania: 30 minut
Ilość porcji: 4
Składniki:
Na naleśniki:
  • 2 szklanki mąki gryczanej
  • 2 szklanki mleka
  • 1 jajko
  • 1 łyżka oleju
  • Szczypta soli

Na farsz szpinakowy:
  • 450g szpinaku mrożonego (1 opakowanie)    
  • ½ słoika suszonych pomidorów
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 jajko

Ponadto:
  • 4 filety z morszczuka
  • ½ cytryny
  • Przyprawy: świeżo mielony pieprz, świeżo mielona sól

Składniki na naleśniki umieszczamy w misce miksera i mieszamy do momentu uzyskania jednolitej masy. Jeśli ciasto jest zbyt gęsto dolewamy nieco wody, jeśli za rzadkie dosypujemy mąki. Rozgrzewamy patelnię i dodajemy nieco tłuszczu. Smażymy naleśniki. W między czasie rozgrzewamy drugą patelnię. Rybę oprószamy solą oraz pieprzem i delikatnie skrapiamy cytryną. Smażymy z obu stron na rozgrzanej patelni z odrobiną tłuszczu. Zdejmujemy na talerz i chowamy do piekarnika włączonego na 50 stopni (zależy nam na tym aby nie ostygła). Na tą samą patelnię wlewamy nieco oleju z suszonych pomidorów. Cebulkę kroimy w pół talarki i wrzucamy na patelnie. Smażymy na złoty kolor pod koniec dodając przeciśnięty przez praskę czosnek. Suszone pomidory kroimy w kostkę i dorzucamy do reszty, po chwile dodajemy rozmrożony szpinak. Podsmażamy, aż woda ze szpinaku odparuje, ale nie będzie zbyt wysuszony. Doprawiamy w razie konieczności solą i pieprzem. Wyłączamy gaz i  dodajemy jajko, mieszamy całość.

Bierzemy po dwa naleśniki i zwijamy w rulonik (jak na zdjęciu), a następnie kroimy w plasterki. Na talerzu rozrzucamy „makaron”, nakładamy porcję szpinaku i kawałek ryby. Podajemy na ciepło. Smacznego J









11 komentarzy:

  1. świetny sposób na oryginalne spaghetti :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego jeszcze nie wpadłam na taki pomysł? Cudowne jest to danie!
    https://jaglusia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nigdy nie jadłam takiego dania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny pomysł z tym makaronem z naleśników, muszę koniecznie go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. super pomysł z tym makaronem :) a ryby to i ja ostatnio niestety za mało jadam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety fajne ryby są drogie, a te tanie kiepskiej jakości :( jest to jeden z powodów tak małej ilości ryb na moim talerzu :(

      Usuń
  6. Ja pokrojone na wstążki naleśniki często podaję do niezabielanej pomidorowej :)

    OdpowiedzUsuń