środa, 27 kwietnia 2016

Recenzja książki "Sekrety francuskiej kuchareczki" Marie-Morgane Le Moel

Jakiś czas temu bardzo miła Pani z wydawnictwa zapytała mnie, czy nie chciałabym zrecenzować książkę pod tytułem „Sekrety francuskiej kuchareczki”. Pierwsza moja myśl? Trochę dziwny tytuł, choć zdecydowanie intrygujący… Druga myśl: mam na głowie pracę zawodową, dzieci, bloga, męża, milion innych spraw i jeszcze mam książki brać na głowę?...mhm po chwili przyszła refleksja. Przecież kocham książki, zawsze kochałam, czytam namiętnie po kilka książek miesięcznie, czemu by nie przeczytać właśnie tę? Kiedyś bardzo dawno temu myślałam czy by nie założyć bloga recenzenckiego, ale doszłam do wniosku, że kim ja jestem by oceniać osoby piszące znacznie lepiej i ciekawiej niż ja? Może czas to ugryźć z innej strony? Może wprowadzić na bloga recenzje książek z przepisami?... zostałam z ta myślą i przeczytałam opis książki:

Kiedy Marie, odważna francuska dziennikarka, wyjeżdża na inny kontynent jako zagraniczna korespondentka, zaczyna się jej wielka przygoda życia. W krótkim czasie musi się nauczyć, jak otrzymać zaproszenie na najważniejsze wydarzenia polityczno-kulturalne, jak wtrącić słówko na konferencji prasowej, kiedy wciąż przerywa ci namolny australijski pisarz, a także jak nawiązać nowe znajomości – zwłaszcza w sytuacji, kiedy Urząd Imigracyjny stanowczo sugeruje, że twój francusko-kanadyjski narzeczony musi wrócić do domu.

Na szczęście Marie ma przy sobie przepisy swojej ukochanej mamy. Stanowią one remedium na tęsknotę za domem, a także okazują się nieocenioną pomocą w nawiązywaniu kolejnych znajomości z aroganckimi Australijczykami… Czy Marie uda się zintegrować z australijską społecznością? Jak poradzi sobie w obcym kraju, na obcym kontynencie, wśród obcych sobie ludzi? I jaką rolę w tym wszystkim odegrają sekrety francuskiej kuchni?
.”

niedziela, 24 kwietnia 2016

Makaron z wędzonym pstrągiem łososiowym i szpinakiem (fit)

Ten kto śledzi nasz funpage na Facebooku lub Instagramie, wie że od pewnego czasu staramy się jeść bardziej zdrowo. Zwiększyłyśmy ilość warzyw i kasz w naszej diecie, zdecydowanie wyeliminowałyśmy cukry. Przeszłyśmy na „brązowe” wersje żywności, czyli ciemny chleb, pełnoziarnisty makaron i ryż. Mimo, że wiele zdrowszych odpowiedników jest już bez problemu dostępna w większości sklepów to nadal mamy problemy by dostać wszystko to co chcemy.  Pełnoziarnisty makaron z orkiszem, ksylitol, czy olej kokosowy są produktami deficytowymi w naszych spożywczakach, a nawet jeśli są to cena nie jest bynajmniej satysfakcjonująca. Wtedy na pomoc przychodzą sklepy internetowe. Jednym z naszych ulubionych jest frisco.pl. Sklep ma bogatą ofertę produktów w bardzo rozsądnych cenach. Ponadto dowozi wszystko do domu, czyli odpada opcja dźwigania ciężkich toreb. Dodatkowym plusem jest możliwość zrobienia zakupów w domu przy komputerze o dowolnej godzinie bez włóczenia się z dwójką rozrabiaków po marketach :) Szczerze polecamy!

niedziela, 17 kwietnia 2016

Pęczotto z kurczakiem i jarmużem

W ostatnim czasie stałyśmy się wielkimi fankami kasz. Kasza pęczak, jaglana, gryczana, czy kuskus gości na naszych stołach kilka razy w tygodniu. Niestety przez całkowity brak czasu nie mamy kiedy podzielić się z Wami przepisami, które udało nam się zgromadzić. Obiecamy wkrótce to nadrobić :) Pierwszy przepis jaki Wam prezentujemy to pyszne, szybkie pęczotto z kurczakiem i jarmużem. Doskonale smakuje zaraz po przygotowaniu, jak i na następny dzień. Idealnie nadaje się jako drugie śniadanie do pracy :) Przepis  pochodzi z tej strony.

środa, 13 kwietnia 2016

Bananowe brownie (fit)

Dzisiaj mamy dla Was propozycję na nietypowe ciasto. Tego typu przepisy do tej pory rzadko kiedy gościły na blogu, ale mam nadzieję, że z czasem to się zmieni. Chcemy Wam bowiem zaproponować bananowe brownie. Co w  nim nietypowego zapytacie? Ano fakt, że został upieczony bez cukru, bez glutenu i bez laktozy ;) Po takim opisie tego ciasta na naszym facebooku padło pytanie, czy smak został? Śpiesznie donosimy, że został, jak najbardziej jest obecny i jest zdecydowanie obłędny! Niedowiarkom polecamy wypróbować przepis :)
Przepis w nieco zmienionej formie pochodzi ze strony www.hpba.pl

Printfriendly