wtorek, 20 stycznia 2015

Szarlotka sypana

Przepis ten przyniosła kiedyś Olka z pracy. Dostała od koleżanki z rekomendacją, ze jest banalnie prosty w wykonaniu i wyśmienity w smaku. Prosty w wykonaniu jest owszem, nie trzeba wyrabiać ciasta, zagniatać, czekać.. nic z tych rzeczy. Wystarczy pomieszać składniki i gotowe. Wyśmienity jest również, choć słowo to nie oddaje chyba w pełni smaku tej szarlotki. Jest ona miękka, delikatna, rozpływająca się w ustach o aromacie jabłek i cynamonu.. pełnia szczęścia po prostu.
Dopiero po jakimś czasie zorientowałyśmy się, ze przepis ten pochodzi ze strony Moje Wypieki, tym niemniej jest tak cudowny, że mimo wszystko postanowiłyśmy go zamieścić na blogu. I oto on :)




 Potrawa przygotowana z tego przepisu zawiera gluten.
Ilość porcji: ok. 8 (mała tortownica)
Czas przygotowania: 20 minut + 60 minut pieczenia
Składniki:
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka kaszy mannej
  • 1,5 czubatej łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1,5kg jabłek (najlepiej lekko kwaśnych)
  • Łyżeczka cynamonu
  • ¾ kostki masła

Jabłka myjemy, obieramy i ścieramy na tarce na dużych oczkach. Mąkę, cukier oraz kaszę mieszamy ze sobą. Następnie dzielimy na trzy w miarę równe części. Małą tortownice wykładamy papierem do pieczenia na dnie, boki możemy posmarować masłem. Na dno wysypujemy 1/3 powstałego proszku, na to układamy 1/2 jabłek i oprószamy delikatnie połową ilości cynamonu. Ponownie wysypujemy 1/3 proszku, układamy równomiernie pozostałe jabłka i cynamon. Z wierzchu posypujemy pozostałe suche składniki. Masło (koniecznie schłodzone) ścieramy na tarce na dużych oczkach na wierzch ciasta. Pieczemy 60 minut w temp 180 stopni Celsjusza. Podczas pieczenia pod tortownicę koniecznie należy podłożyć blachę wyłożoną papierem do pieczenia albo inną formę do ciasta ponieważ  nadmiar tłuszczu skapuje z tortownicy. Jeśli nic nie podłożymy będzie się przypalał na dnie piekarnika dając brzydki zapach (a później konieczność szorowania całego piekarnika). Smacznego :)










31 komentarzy:

  1. Ten przepis prześladuje mnie co jakiś czas kiedy przeglądam blogi, jest bardzo popularny. :) Mam go zapisanego do realizacji... ale zawsze decyduję się na jakąś inną słodkość. Jak zachwalacie, na pewno zrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już któryś raz widzę to ciacho pyszne, muszę w końcu wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja mama namiętnie ją robiła w czasach mojego dzieciństwa-nic nie chciała piec,bo za trudne, i godziła się na to. Pychota, muszę do niej wrócić;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo,że prosta w wykonaniu to nadal pyszna :) Masz wspaniałe wspomnienie z dzieciństwa :)

      Usuń
  4. znam tę szarlotkę i bardzo lubię:) a przepis kiedyś dostałam od sąsiadki, to już ze 20 lat temu... zajadaliśmy ją wtedy bardzo często... Teraz robię rzadziej, ale Twoje zdjęcia kuszą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Geneza tego przepisu jest zatem starsza niż myślałam :)

      Usuń
  5. Babcia zawsze robi podobne ciasto i zawsze jest hitem na rodzinnych imprezach :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia! Ta szarlotka jest tak smaczna, że oczywiście musi być bardzo popularna i koniecznie ja trzeba mieć na blogu u siebie,:)) Ja też mam:) Ciekawe jest to że w przepisie u mnie nie ma proszku do pieczenia :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam podobny przepis :) jeszcze go nie wypróbowałam, ale mam zamiar :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W nowym domu napewno zrobię :)
    Yummy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam, jest pyszna :-) a jeszcze podana na gorąco z lodami, mniam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. próbowałam zrobić kilka lat temu - nie wyszła- poddałam się;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja mama robiła to ciasto jak była nastolatką - 30 parę lat przed Moimi Wypiekami ;) a rodowód ma rosyjski podobno :) uwielbiam jeszcze ciepłą wyjadać łyżką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo miłą wiadomość, że tak stary, tradycyjny przepis u nas zagościł :)

      Usuń
  12. czy może być lepsze ciasto? szybkie, banalne i takie pyszne :-))

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne te zdjęcia, takie jeszcze letnie :)
    A szarlotka z pewnością smakowała bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia robione kilka dni temu, strasznie mroźno było (o dziwo:P). Synek w wózku zawinięty w śpiwór tylko z czerwonym nosem wystawał :)

      Usuń
  14. Uwielbiam ją! Piekłam ją jeszcze w domu rodzinnym z przepisu siostry.
    Jest pyszniasta :)... i te wasze piękne zdjęcia..... Mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I właśnie to jest w szarlotce sypanej najlepsze - jest najprostsza i zawsze smakuje :D Pięknie Ci wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam sypane szarlotki, sama robię ją jednak nieco inaczej (tzw. wegańską :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Koniecznie muszę zrobić, przypomniałaś mi ten przepis. Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  18. Robiłam ją kilka lat temu i byłam zdziwiona, że się udała takim sposobem :P Twoja wygląda bardzo smakowicie, zwłaszcza na przedostatnim zdjęciu i chętnie bym teraz taką zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń

Printfriendly