Tradycyjnym dodatkiem do Wigilijnego stołu w naszym domu
rodzinnym było puree ziemniaczane. W tym roku postanowiłyśmy przełamać tradycję
i zaserwować babeczki ziemniaczane. Smakują podobnie jak nasza poznańska babka ziemniaczana, ale forma małych babeczek wygląda znacznie efektowniej. Jest to danie,
które można swobodnie modyfikować i dodawać np. podsmażone pieczarki, odrobinę
boczku czy zielony szczypiorek.Takie babeczki idealnie nadają się również na zwykły, codzienny obiad, nie tylko w
święta ;) Poza tym to bardzo fajna opcja na drugie śniadanie do szkoły, czy pracy.
Czas przygotowania: około 15 minut + 20 minut pieczenia
Ilość porcji: 12 babeczek
Składniki:
- 700g ugotowanych ziemniaków
- 3 jajka
- 70g żółtego sera
- 2 malutkie cebule
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mleka
- Przyprawy: świeżo mielona sól, biały pieprz, gałka muszkatołowa
- Dodatki: jogurt grecki, natka pietruszki
Cebule obieramy i drobno siekamy. Smażymy na rozgrzanej
patelni z łyżką masła na złoty kolor. Do ziemniaków dodajemy przyprawy (uważamy
z solą, jeśli ziemniaki były wystarczająco słone to można sól pominąć), mleko i
masło, a całość zagniatamy na puree. Dodajemy pozostałe składniki i mieszamy. W
formie do muffinek umieszczamy papilotki i nakładamy ciasto, pieczemy około 20
minut w temperaturze 180 stopni. Podajemy na ciepło z kleksem jogurtu naturalnego i zielonym dodatkiem. Smacznego.
Ale ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
Świetny pomysł! ;-)
OdpowiedzUsuń