Smak przywołuje wspomnienie lata, słońca i przygód.
Zapach
wiąże się ze szczęśliwymi latami przedszkola i szkoły.
Klasyka naszego… i zapewne Waszego dzieciństwa. Surówka z
tartego jabłka i marchewki. Uwielbiałam ją za czasów bycia dzieckiem i
uwielbiam ją teraz. Uwielbieniem tym zaraziłam moje dzieci, a one mam nadzieje
kiedyś (za jakieś 100lat:) zarażą swoje. Idealny dodatek do obiadu, jako przekąska, czy na kolacje.
Czas przygotowania: 10 minut
Składniki:
- 3 jabłka
- 1 duża marchew
Marchewkę i jabłko myjemy oraz obieramy. Marchewkę trzemy na
drobnych oczkach, a jabłko na dużych. Dokładnie mieszamy. Podajemy od razu po
przygotowaniu. Jeśli surówkę mamy zamiar zjeść później warto ją skroić sokiem z
cytryny by nie ściemniała. Smacznego
Idealna do obiadu, dodaję jeszcze rodzynki ;)
OdpowiedzUsuńNaj naj naj :))
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w akcji :)
U nas jeszcze z olejem lnianym. Pycha :)
OdpowiedzUsuńA w tej wersji jeszcze nie próbowałam. Czas to zmienić :)
Usuńsuper propozycja na podwieczorek :) marchewka-jabłko to dla mnie duet idealny!
OdpowiedzUsuńPrzywołuje smak dzieciństwa, najlepsze i najprostsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
elenagotuje.blogspot.com
Prosto a jak pysznie, lubię :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńMam pytanie.. nie mogę wejść na Twojego bloga, mogę prosić o dostęp?:)