Robiłam już wiele rodzajów pesto: tradycyjne z bazylii, różowe z buraków, czy nieco egzotyczne z pieczonej papryki. Pomyślałam, dlaczego nie spróbować zrobić pesto z bobu? Spróbowałam i zrobiłam. Wyszło niezwykle ;)
Czas przygotowania: 15 minut
Ilość porcji: 4
Składniki:
3/4 szklanki ugotowanego i obranego bobu + kilka do
dekoracji
3/4 szklanki liści bazylii
4 łyżki oleju słonecznikowego
3 łyżki prażonych nasion słonecznika
3 łyżki tartego parmezanu
Łyżka natki pietruszki
Ząbek czosnku
Przyprawy: świeżo mielony pieprz, świeżo mielona sól
Makaron dla 4 osób
Nastawiamy wodę na makaron i gotujemy go al dente
zostawiając ½ szklanki wody z gotowania. W między czasie w misce blendera
umieszczamy bób, bazylię, nasiona słonecznika, 3 łyżki oleju oraz 2 łyżki
parmezanu, dorzucamy też natkę pietruszki i czosnek. Całość blenderujemy na
gładki mus pod koniec stopniowo dodając wodę z gotowania makaronu. Dodajemy jej
tyle, aby pesto osiągnęło pożądaną konsystencję.
Odcedzony makaron umieszczamy ponownie w garnku (nie
przelewając go zimną wodą). Dodajemy pesto i mieszamy. Umieszczamy porcję na
talerzy, skrapiając pozostałą oliwą, dodając bób oraz posypując resztą sera.
Smacznego.
takiego pesto nie jadłam, ciekawe:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne danie:)
OdpowiedzUsuń