Dzisiaj przygotowałyśmy dla Was przepis na przepyszny tort w polewie z pianek. Tort jest fantastyczny w smaku, a przy tym wygląda wprost rewelacyjnie. Jak już zrobicie go, to gwarantujemy, że niejedna cukiernia mogłaby pozazdrościć takich słodkości :)
Czas przygotowania: 1,5h
Ilość porcji: 10
Skłaniki:
Biszkopt:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 1/3szklanki kakao
Masa marshmallow:
- 300g pianki
- 750g cukru pudru
- 3 łyżki wody
Masa serowa:
- 400g serka mascarpone
- 150g serka waniliowego
- sok z 1/2 cytryny ( jak ktoś nie przepada za cytryną można ją pominąć, masa nadal będzie pyszna)
Pracę nad tortem zaczynamy od upieczenia biszkoptu, są na to dwa sposoby: możemy użyć
jednej tortownicy, upiec cały biszkopt i potem przeciąć go na 3 plastry.
Druga opcja to pieczenie każdego spodu osobno ( my skorzystałyśmy z
drugiego sposobu, tylko dlatego że jesteśmy w posiadaniu 3 małych spodów).
Robienie biszkoptu zaczynamy od połączenia mąki z kakao. Następnie bierzemy
jajka, oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na
sztywną piane i powoli dodajemy cukier. Nadal ubijając powoli
dodając żółtka. W momencie, gdy już będziemy posiadać piękną puszystą pianę, dodajemy naszą
wymieszaną mąke z kakao. Można wymieszać te składniki mikserem na
wolnych obrotach, ale wtedy stracimy puszystość naszej masy, dlatego my wolimy mieszać składniki łyżką, dodając powoli mąkę. Dzięki temu
nasza masa nadal będzie puszysta, a ciasto pieknie wyrośnie. Tak
przygpotowaną masę przelewamy do tortownicy ( lub kilku spodów) wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto wkładamy do nagrzanego piekarnika
na 180 stopni i pieczemy 30 - 35 min, do tzw. suchego patyczka.
Masa serowa do
smarowania naszych spodów powstaje poprzez wymieszanie (najlepiej łyżką) dwóch
rodzajów serka i na koniec dadaniu soku z cytryny( jesli ktoś nie przepada za smakiem cytryny można ją pominąć).
Teraz czas na najbardziej pracochłonną część naszego tortu, a mianowicie tworzenie masy cukrowej. Pianki marshmallow rozpuszczamy w
kąpieli wodnej, czyli nad garnkiem gotującej się wody ustawiamy miskę z
piankami, i dodajemy 3 łyżki wody. Pianki rozpuszczą się szybciej, gdy będziemy je mieszać. Jeśli chcemy uzyskać inny kolor masy dodajemy barwnik spożywczy. My dodałyśmy barwnik w kolorze zielonym. Do
rozpuszczonej masy którą nadal trzymamy nad kąpielą wodną, dodajemy
stopniowo cukru pudru. Rozpuszczone pianki zaczną przypominać spójną
masę. Przekładamy ją na blat, podsypując cukrem
pudrem i wyrabiamy ciasto. Na końcu powinno przypominać konsystencją
plastelinę (ciasto nadal może się lekko kleić).
Teraz gdy mamy
przygotowane wszystkie składniki robimy tort. Wystudzony biszkopt (musi być w temperaturze pokojowej), dzielimy na 3 lub 4 części i
przekładamy naszą masą serową. Jeśli ktoś lubi wilgotny biszkopt to może go nasączyć np. wodą z cytryną, herbatą, kawą. My nie nasączyłyśmy niczym, a ciasto i tak wyszło pyszne. Masę serową nakładamy także na samą górę, poniewać ciasto z pianek lepiej będzie
układało się na masie serowej. Następnie bierzemy nasze piankowe ciasto
i rozwałkowujemy na stolnicy (by ciasto nie przywierało obsypujemy stolnice mąką ziemniaczaną). Gdy ciasto będzie odpowiednio
cienkie przekładamy na przygotowane wcześniej spody i pozwalamy ponieść się naszej wyobraźni. Można przyciąć dokładnie na
kształt spodów, można zrobić falbankę jak my lub wymyślić
zupełnie coś innego. Jak pisałyśmy wcześniej masa jest bardzo plastyczna i
można się z nią fajnie bawić. Oczywiście ze względu na zbliżające się
Święta Wielkanocne nie mogłyśmy się powstrzymać i zrobiłyśmy mały obrazek
z bazi na górnej części tortu. Użyłyśmy do tego roztopionej czekolady
w kąpieli wodnej i płatków migdałowych. Jak zrobicie coś fajnego, pochwalcie się swoimi dziełami
na facebooku lub blogu i piejcie z dumy jak my, że stworzyliście takie
cudo!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz