Ostatnio na naszym obiedzie pojawił się u nas nie zapowiedziany i dawno nie widziany gość. Było nam niezwykle miło go gościć, zwłaszcza że tego dnia miałyśmy obiad mistrzów. Delikatne ciasto z bogatym farszem zapiekane w jedną całosć jako calzone.Obiad smakował nam wyśmienicie: wspaniała atmosfera, cudowne towarzystwo i fantastyczne jedzenie.. czego chcieć więcej?:)
Ilośc porcji: 4
Składniki:
- 300g mąki
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oliwy
- 170ml wody
- 10g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka brązowego cukru
Farsz:
- Kilka plasterków salami
- Cebula prażona
- 400g żółtego sera
- Puszka groszku
- Ketchup lub sos pomidorowy
- 2 banany
Przygotowanie potrawy zaczynamy od wyrobienia ciasta. Łączymy
wszystkie składniki i wyrabiamy na jednolitą masę. By ciasto nie lepiło się do
rąk warto je posmarować delikatnie oliwą. Ciasto musi być lekko ciągnące i
lepkie. W razie konieczności zwiększamy ilość wody lub mąki. Następnie odkładamy na około 30 minut do
wyrośnięcia. W tym czasie kroimy parówkę i salami lub dowolny inny mięsny
składnik na który mamy ochotę. Groszek odsączamy z wody. Żółty ser trzemy na
tarce. Po upłynięciu 30 minut odrywamy kawałek ciasta i wałkujemy go na okrągły
placek. Smarujemy ketchupem lub sosem i na połowę placka nakładamy farsz:
parówkę, groszek, cebulę, banan i żółty ser. Składniki farszu można oczywiście
samodzielnie komponować według własnych lub gości upodobań. Placek zamykamy na
pół i zawijamy brzegi w rulonik. Gotowe pierogi wstawiamy na około 15-20 minut
do piekarnika nagrzanego na 220 stopni. Obserwujemy calzone aż będzie z góry
ładnie zarumienione i wówczas wyjmujemy. Zajadamy na ciepło np. z sosem czosnkowym!
Bardzo lubię Calzone! Farsz robię zupełnie inny:) Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuń