Na wigilijnym stole w większości polskich domów nie może
zabraknąć karpia. Jest to jednak ryba ciężka do strawienia, a jeśli
dorzucimy do tego panierkę i smażenie to nasz żołądek i wątroba ma co robić.
Jeśli chcemy im oszczędzić nieco pracy lub po prostu jesteśmy na diecie
sięgnijmy po rybę przygotowaną parze. Gwarantujemy, ze karp nic nie traci na
swoim smaku, a jest znacznie lżejszy w trawieniu.
Potrawa
wolna od glutenu.
Ilość porcji: 2
Przygotowanie: 15 minut + godzina potrzebna na zamarynowanie
ryby
Składniki:
- 2 kawałki karpia
- Pęczek koperku
- Świeżo mielony pieprz, świeżo mielona sól
Rybę myjemy pod bieżącą wodą oraz obficie posypujemy solą i
pieprzem z obu stron. Umyty koperek siekamy i posypujemy rybę. Odstawiamy na
godzinę do lodówki. Po tym czasie umieszczamy w parowniku nastawionym na 10
minut. Czas ten nieco się wydłuży jeśli kawałki ryby będą znacznej grubości. Po
tym czasie karp jest gotowy do jedzenia. Smacznego.
Jaki soczysty i delikatny :)
OdpowiedzUsuńŚwietna potrawa dla osób, które muszą być na restrykcyjnej diecie. Ja niestety jednak raz w roku będę męczyć moja wątrobę tradycyjnym smażonym karpiem:)) Wszystkiego dobrego na Święta:))
OdpowiedzUsuńtaki sposób przygotowania wydobywa wszystkie smaki ryby. Karp jest pyszny i lekki!
OdpowiedzUsuńJak rybka to zawsze na parze :) Takiego karpia będziemy robić na pewno :)
OdpowiedzUsuńLubię taki sposób przygotowywania ryb, choć sama nie mogę ze względu na brak odpowiedniego sprzętu. :)
OdpowiedzUsuńtaka wersja karpia mnie jak najbardziej odpowiada :)
OdpowiedzUsuń